Hej! Dzisiaj jak sam tytuł wskazuje wybrałam się na małą wycieczkę do koleżanki mieszkającej w Nisku. Te parę kilometrów przejechałam rowerem. W sobotę mam zamiar wybrać się do Szczawnicy Zdrój na tydzień (w góry). Ten wyjazd wyszedł trochę spontanicznie, bo na samym początku miałam jechać do Zakopanego, ale już nie było miejsc, więc tradycyjnie do Szczawnicy. Lubię to miejsce, zupełnie inny klimat, ale o tym zrobię posta jak przyjadę. A wracając do dzisiejszego dnia, to był udany i spędzony bardzo aktywnie. A zresztą zobaczcie sami, bo oczywiście w między czasie przyjaciółka zrobiła mi fotki, niewiele ale są.
Z dziś mało zdjęć, ale to dlatego, że za bardzo nie miałyśmy na to czasu. A więc szybko przechodząc do mojego ubioru to bluzka na grubych ramiączkach z siateczką u góry, spodnie do kolan i moje ulubione buty z pumy.
bluzka - House
spodnie - House
Mam nadzieję, że w górach dopisze pogoda i zrobię dużo fotek, by wam pokazać na blogu. A wy gdzieś wyjeżdżacie?
Do zobaczenia <3