Hej, ostatnio nie pisałam,no ale trochę czasu brakowało :( Lecz chyba każdy wie, jak to jest. U mnie codziennie jakiś sprawdzian, ale dzisiaj akurat nie poszłam do szkoły. Zazwyczaj jeszcze jak miałam karat i chrypę to chodziłam, no ale dzisiaj za bardzo boli mnie głowa i cały czas jestem na lekach przeciwbólowych, którym nawet nie chce się działać. Pewnie moja klasa w tym czasie kiedy ja tu pisze dla was, też pisze, ale jakiś sprawdzian, no cóż, ja przynajmniej w końcu się wyspałam. Jak jutro się poczuję lepiej to pójdę, bo będę mieć ooogromne zaległości (o ile już ich nie mam) i trzeba napisać te durne sprawdziany. Dzisiaj zaczęłam przeglądać galerie w telefonie, (bo zastało mi mało miejsca) i znalazłam zdjęcia z ostatniej soboty, a że dawno nic nie pisałam to postanowiłam dodać nowego posta.
A więc w sobotę wybrałam się (tym razem z dwoma przyjaciółkami) na wspólne zdjęcia. Byłam ubrana w biała bluzkę, która mi się spodoba, ma u dołu jaśniejszy pasek z lekkiej tkaniny i rozcięcia po bokach. Taka wiosenna, bo oczywiście z przodu ma też inne kolory. Sweter, który po prostu uwielbiam. Jest granatowy z guziczkami pod kolor złota na ramionach i po bokach. Nie jest zapinany, ma tylko pasek do zawiązania, ale też zwężane rękawki, które uwielbiam. No i oczywiście rurki, bo nie wyobrażam sobie, żebym teraz chodziła w jakiś dżinsach. A razem wyglądają one tak:
I takie tam kilka selfie:
bluzka - bersha
sweter - morgan
I jak wam się podoba? Na dziś to tyle. Do zobaczenia
Ps. Jestem bardzo wdzięczna za wszystkie obserwację i mam nadzieję, że będzie ich więcej ;)